Ziemie pogranicza, w jakim zakątku globu by się nie znajdowały, zawsze cechuje zawiłość losów, złożoność historii, a ta właśnie staje się polem wielu manipulacji, jednostronnych, wręcz stronniczych spojrzeń i analiz historycznych już na pierwszy rzut oka dających się odczytać jako dzieła na zamówienie. Nie inaczej jest ze Śląskiem, który dla Polaków jest polski, dla Niemców niemiecki, a dla Czechów czeski. A jaki jest, był naprawdę?
Migotanie przeszłości prezentuje podejście łamiące stereotypy, którymi przez dziesięciolecia (a może i wieki) przesiąkła nauka. Profesor Bogusław Czechowicz bezkompromisowo rozprawia się z mitologizowaniem i wybiórczym, upatriotycznionym doborem lub interpretacją faktów jako metodą poznania (?) historii i budowania na jej kanwie fałszywego, ale politycznie poprawnego obrazu dziejów. Wręcz punktuje liczne błędy i nadużycia, nierzadko jeszcze przesiąknięte duchem epoki (czy minionej?), w której to ideologia stała ponad nauką.
Oprócz Ślązaków co zrozumiałe - do Śląska przyznają się co najmniej trzy inne nacje, każda wytaczająca argumenty dla siebie wygodne. Nowe, może wręcz nowatorskie, spojrzenie autora obnaża słabości tych argumentów - niczym konserwator obrazów czy zabytków odkrywa ukryte warstwy, dogłębnie i kontekstowo analizując budowle i dzieła sztuki z czasów, które obejmuje ta praca, czyli późnego średniowiecza. Wszystko to zostało spisane ze swadą i pasją oraz poparte bogatą dokumentacją fotograficzną i źródłową.