Niniejszy tom kończy trylogię Gilla, opisującą kampanię 1809 roku. Jest on bodaj najobszerniejszy z wszystkich, co spowodowały między innymi liczne załączniki na końcu pracy. Pracę rozpoczyna rozdział poświęcony działaniom na ziemiach polskich. Ponieważ jest to szczególnie bliskie fanom epoki napoleońskiej w naszym kraju trzeba przyznać, że autor umiejętnie wywiązał się z zadania i obiektywnie przeprowadził wywód, objaśniający przebieg walk na tym obszarze. Ciekawe jest spojrzenie człowieka, który nie pozostaje związany z naszą historią i zupełnie z zewnątrz spogląda na opisywane wydarzenia. Tym bardziej miło jest czytać pochwały pod adresem księcia Józefa i polskich żołnierzy.
Następne rozdziały przenoszą nas na teren działań Armii Włoch i próbującej jej stawić czoło Armii Austrii Wewnętrznej, wspieranej przez węgierskie pospolite ruszenie oraz na obszar Tyrolu. W tym ostatnim Austriacy (a zasadniczo wspierani przez nich rdzenni mieszkańcy) odnieśli sporo sukcesów, które przedłużyły konflikt w tym rejonie. Kolejne rozdziały kierują nas na główny front walk zajmując się odpowiedni przygotowaniami do przeprawy i walnej bitwy, w postaci tytanicznego starcia pod Wagram i pościgu po tejże bitwie zakończonego walkami pod Znojmem. Ostatni rozdział omawia zamykające kampanię starcia na odległych obszarach operacyjnych oraz rokowania pokojowe. W ostatnim tomie nie mogło zabraknąć podsumowania wojny, jak również oceny obu stron. Autor wybiegł również nieco w przyszłość opisując jakie wnioski wyciągnęły wojujące kraje z kampanii, jak również konsekwencje wojny dla Austrii i Francji.