Tytuł publikacji na pierwszy rzut oka dla wielu odbiorców może wydawać się śmieszny i niedorzeczny. „Antykościół”, „tajne związki”, „spiski”, „masoneria” — przecież to bajki i istne, przysłowiowe strachy na lachy. Jednak zorganizowana masoneria istnieje, nie jest bajką, nie jest wymysłem ludzi niespełna rozumu. Masoneria żyje i funkcjonuje. Zarówno ta tajna, rozgrywająca wielką politykę, jak i ta, która może się ujawnić niedużo, by pokazać swoje „dobre”, humanitarne oblicze. A zamiarem Witolda Sawickiego w pracy nad tą pokaźną książką było to, co sam podkreśla we wstępie, tzn. dać podstawę pod wiedzę o mechanizmie ideologii, organizacji i ludziach Antykościoła, tak, aby zdobyć ich ponownie dla Chrystusa i z Jego przeciwników uczynić na nowo Jego uczniami i współpracownikami. Sawicki daje ku temu podstawę merytoryczną, daje niezbędną wiedzę, daje konkretne pisane wskazówki. W praktyce najlepiej to robił św. Maksymilian Maria Kolbe, twórca Milicji Niepokalanej, który nakazywał jak najwięcej modlić się za masonów — „biednych ludzi”, by powrócili do Chrystusa i Jego Kościoła. Wydaje się, że zarówno wiedza o działalności masonerii, jak i nieustępliwa modlitwa o nawrócenie tych, którzy ją tworzą musi iść nierozłącznie w parze.